Jak wyłaczyć nachalny monit o aktualizację przeglądarki

[Komat]

Jak wyłączyć pojawiający się czasami na górze w dodatkowym pasku monit o aktualizację przegladarki Firefox ? Korzystam w 56 i na 57 nie mam na razie zamiaru ani ochoty się przesiadać !
Dziękuję z góry za informację

[dexter]

Chodzi o komunikat z sercem?

[Komat]

Chodzi o komunikat z sercem?

Tak. Pojawia się jakby dodatkowy pasek na górze i jest tam w rogu serce chyba czymś przekreślone z informacją, że korzystam z przestarzałej wersji przeglądarki a obok jeden prostokątny przycisk "Aktualizuj" Aby to zamknąć trzeba kliknąć mały krzyżyk z prawej strony pojawiającego się paska.
Pasek z tym komunikatem pojawia się uporczywie co jakiś czas i zaczyna mnie to denerwować.

[dexter]

Sprawdź, czy w about:config masz taką własność: extensions.shield-recipe-client.enabled

Jak masz, to przestaw na false.

[Komat]

Sprawdź, czy w about:config masz taką własność: extensions.shield-recipe-client.enabled

Jak masz, to przestaw na false.

Zrobiłem. Poobserwuję i poinformuję o efektach,
Dzięki za dotychczasową pomoc
Pozdrawiam

[krystian3w]

Może jak wróci to da radę go ukrywać userChrome.css

[Rafi321]

Szukam odpowiedzi związanej z ochroną prywatności w Firefox'e. Właśnie jak wspomniany "pasek zaczął "mnie atakować" zastanawiałem się dlaczego bez mojej zgody Firefox przesyłając "gdzieś" dane sprawdza jaką mam wersję przeglądarki. Te informacje są przesyłane na każdą odwiedzaną stronę, ale np google nie wyświetla mi tego komunikatu, więc info o tym jakiej przeglądarki trafiają automatycznie bez mojej wiedzy i zgody "gdzieś jeszcze". Gdzie, dlaczego i jakie inne jeszcze dane są przesyłane? Ma ktoś może wiedzę na ten temat. W firefoxie udostępnianie danych i aktualizacje mam wyłączone. W tym momencie nie chodzi mi już o samo wyłączenie tego komunikatu, tylko o ukryte funkcje przeglądarki.
Jeżeli nie jest to właściwy wątek , proszę o przeniesienie.

[dexter]

W jaki sposób to godzi w Pana prywatność?

Na tej stronie podane są dane, jakie przesyłane są w protokole HTTP. I te dane przesyłane są przez wszystkie przeglądarki internetowe. Z tymże w Firefoksie można te dane "sfałszować" poprzez ustawienie privacy.resistFingerprinting = true.


A że google nie wyświetla takiego komunikatu, nie ma znaczenia.

zastanawiałem się dlaczego bez mojej zgody Firefox przesyłając "gdzieś" dane sprawdza jaką mam wersję przeglądarki.

Ten komunikat nie polega na tym, że Firefox przesyłając gdzieś dane sprawdza, jaką ma Pan wersję przeglądarki. Po co ma przesyłać dane gdzieś, skoro sam wie, jaką ma wersję?

[krystian3w]

Poszukaj innych o zwiększeniu maksymalnie prywatności w Firefox i sprawdzaj czy klucze jeszcze działają z Firefox 55/56.

[Rafi321]

Dziękuję za odpowiedzi, ale trochę mnie źle zrozumiano. Napiszę inaczej. Od jakiegoś czasu na jednym z komputerów pojawia się wspomniany wyżej pasek z przypomnieniem o aktualizacji. Nie ma znaczenia jaką stronę przeglądam. Jest na nim odnośnik Więcej informacji, strona ta niewiele pomaga, nie ma na niej konkretnej informacji jak pasek wyłączyć i jeszcze do niej wrócę. Zastanawiałem się jaki wbudowany w przeglądarkę mechanizm sprawdza aktualność programu i na jakiej podstawie to robi. Sprawdzanie aktualizacji i udostępnianie danych w FF miałem wyłączone od początku. Nie korzystam z synchronizacji konta, pocket itp. Po przeczytaniu tego wątku pomyślałem "target locked". Poprawiłem szukaniem w Google i proszę, mamy kwiatki: link1, link2.
Podsumowując:
FF zainstalował bez mojej wiedzy i zgody "rozszerzenia telemetryczne". Zwykły użytkownik wyłączając w widocznych opcjach programu przesyłanie takich danych myśli że jest OK, a jednak nie jest. Gdyby nie ten pasek z przypomnieniem aktualizacji, nie miałbym pojęcia o "Shield Recipe Client" i pozostałych. Dlaczego takie dodatki nie są widoczne np w menadżerze dodatków i nie można ich bezproblemowo usunąć. Takie metody, powszechne w MS i Google w FF raczej nie powinny mieć miejsca. Na wymienionej wcześniej stronie "Więcej informacji" jest wspomniane: "Komunikat pojawia się jedynie dla małej, losowo wybranej grupy użytkowników." Więc jak rozumiem moja instalacja ma indentyfikator pozwalający Mozilli przesyłać komunikaty konkretnym użytkownikom. Właśnie te "mało oficjalne" dodatki, przesyłanie danych i "ciche" działania budzą moje obawy co do ochrony prywatności w podstawowej wersji FF. Nie jest to jakiś wielki problem, ale...
Konkretne pytanie na koniec. Jakie dodatki lub mechanizmy przesyłają dane o użytkowniku do Mozilli. Oczywiście nie chodzi mi o celowo i jawnie instalowane rozszerzenia czy funkcje oraz typowe przeglądanie stron i mechanizmy śledzące na nich umieszczone. Interesuje mnie jakie ukryte extra funkcje zawiera nasz standardowy FF.
Ps. Wyłaczenie odbierania powiadomień w about:config nie jest rozwiązaniem tylko maskowaniem działania . Myślę, że poradzę sobie z usunięcem tych dodatków, ale po co takie komplikacje?

[dexter]

Jest na nim odnośnik Więcej informacji, strona ta niewiele pomaga, nie ma na niej konkretnej informacji jak pasek wyłączyć i jeszcze do niej wrócę.

Faktycznie, nie ma tam tej informacji (a wcześniej była). Dzięki za zwrócenie uwagi, zaraz do nich napiszę, żeby to poprawili.

Wyłaczenie odbierania powiadomień w about:config nie jest rozwiązaniem tylko maskowaniem działania . Myślę, że poradzę sobie z usunięcem tych dodatków, ale po co takie komplikacje?

Rozwiązaniem poprawnym jest aktualizacja, a nie usuwanie plików.

Jakie dodatki lub mechanizmy przesyłają dane o użytkowniku do Mozilli. Oczywiście nie chodzi mi o celowo i jawnie instalowane rozszerzenia czy funkcje oraz typowe przeglądanie stron i mechanizmy śledzące na nich umieszczone. Interesuje mnie jakie ukryte extra funkcje zawiera nasz standardowy FF.

To trzeba sprawdzić na about:telemetry i about:studies. Chociaż te nie są jakoś specjalnie ukryte.

[SidneyCrown]

Wyłaczenie odbierania powiadomień w about:config nie jest rozwiązaniem tylko maskowaniem działania . Myślę, że poradzę sobie z usunięcem tych dodatków, ale po co takie komplikacje?

Rozwiązaniem poprawnym jest aktualizacja, a nie usuwanie plików.

Otóż wcale nie. Zadziwiająca jest arogancja korporacji i dziwię się, i jestem rozczarowany, że postanowiłeś ją reprezentować.

To właśnie arogancja Microsoftu, który swoich użytkowników traktuje jak pewną statystyczną masę, a nie ludzi, którzy chcą sami za siebie podejmować decyzję, również związaną z bezpieczeństwem, sprawia że jesteśmy zmuszani do przymusowych aktualizacji, które poprawiają często kompletnie nieistotne dla danego komputera poprawki lub o bardzo małym prawdopodobieństwie wykorzystania, a przez błędy doprowadzają do sytuacji, że tracimy dane, albo musimy tracić czas na reinstalację OS-a bo maszyna przestaje działać, albo użeramy się z licznymi problemami.

Firefox niestety w podobny sposób podszedł do użytkowników, bo bez jakiejkolwiek lojalności podjął decyzję o wyrzuceniu popularnej cechy jaką jest RSS, podając jakiś powód, którego nawet nie chce się mi komentować.

Dla mnie RSS to jeden z głównych powodów, dla których używam Firefoxa i to oznacza to że nie użyję żadnej aktualizacji, która mnie zmusi do opuszczenia ostatniej obsługującej jej wersji czyli 63, i nie chcę też dlatego być nękany bezsensownym komunikatem o aktualizacji, która pozbawi mnie funkcji, dla której używam FF.
To coś co przyspiesza mi kilkukrotnie przeglądanie newsów z rozmaitych źródeł. Nie spotkałem wygodniejszego sposobu, niż będąc w przeglądarce móc kliknąć i od razu zobaczyć jakie są nowe tematy, i zdecydować czy chcę coś czytać, czy mnie to nie interesuje czy może (o ile przygotowanie wg zasad dziennikarstwa a nie brukowców) od razu po temacie wiem wszystko co chciałbym na dany temat.

Jeśli poprawki dotyczą problemu, który dla danego użytkownika nie jest istotny albo nie ma szansy, że ktoś może to wykorzystać, to użytkownik powinien mieć prawo pominąć daną poprawkę i tyle. Oczywiście dla ludzi, w większości opcje pełnej automatyki są pomocne, ale - do diabła są miliony ludzi na świecie, którzy mają pojęcie o komputerach i chcą sami podejmować decyzję. Nie mam ochoty czuć się jakby programy, które były zainstalowane na moim komputerze były czyjąś inną własnością.
Dotyczy to nie tylko tych za które zapłaciłem, ale i darmowych, które używałem przez lata w dobrej wierze.

Firefox to nie jest religia, to jest narzędzie. Jeśli narzędzie przestaje być użyteczne to po prostu przestaje istnieć sens używania.

Dodatkowo podejście FF jest szkodliwe dla użytkowników, bo jeśli jakieś podobne ruchy jak usunięcie RSS (czy zmiana jakiejś funkcjonalności) powstrzymuje użytkownika od możliwości uaktualnienia innych cech, które może i chciałby uaktualnić.

[dexter]

1. Pana rozczarowania to pańska sprawa.
2. Nadal można korzystać z RSS w najnowszych wersjach. Tu jest lista dodatków, które wprowadzają porządny czytnik RSS do Firefoksa: https://addons.mozilla.org/pl/firefox/c ... d-readers/ . Ja akurat korzystam z Briefa, ale jak ktoś chce mieć tylko to samo, co było, to jest np. Livemarks.
3. Jeżeli Pan czuje się nękany komunikatem o aktualizacji, to można je całkowicie, totalnie i na zawsze wyłączyć. Jest to opisane na tej stronie: https://github.com/mozilla/policy-templ ... eappupdate

[SidneyCrown]

1. Pana rozczarowania to pańska sprawa.
2. Nadal można korzystać z RSS w najnowszych wersjach. Tu jest lista dodatków, które wprowadzają porządny czytnik RSS do Firefoksa: https://addons.mozilla.org/pl/firefox/c ... d-readers/ . Ja akurat korzystam z Briefa, ale jak ktoś chce mieć tylko to samo, co było, to jest np. Livemarks.
3. Jeżeli Pan czuje się nękany komunikatem o aktualizacji, to można je całkowicie, totalnie i na zawsze wyłączyć. Jest to opisane na tej stronie: https://github.com/mozilla/policy-templ ... eappupdate

Ależ ja właśnie wyłączyłem. Nie mam problemu z używaniem google. Chyba nie bardzo mnie Pan zrozumiał.

Chodziło mi o podejście korporacji tworzących oprogramowanie do użytkownika i podejmowanie za niego decyzji w imię 'jak wiem lepiej, bo ty przecież taki jesteś nieogarnięty'. A dokładniej stosowania takiego podejścia do wszystkich, bo duża część ludzi jest z tego zadowolona. Jest to wygodne dopóki nie zaczyna zawodzić. A zaczynie zawsze, jest to nieuniknione, dopóki ludzi się tym zajmują. Ja bardzo chętnie bym zostawił całe kwestie związane z aktualizacjami producentom, gdyby nie to, że ich decyzje są nie tylko chybione w moim przypadku, ale i szkodliwe, bo albo coś spowalnia, albo coś innego przestaje działać, albo coś zaczyna się wywalać itd...

Niestety w tym całym szaleństwie aktualizacji za daleko posuwa się w decydowaniu za kogoś, kto kiedyś zdecydował się wybrać jakiś program ze względu na coś...

To prawda moje rozczarowanie to moja sprawa, by tak nie było osoba, której się do tego przyznaje musiałaby się liczyć z moimi odczuciami. Podobnie jak twórcy oprogramowania.

Dziękuję za sugestie dodatków, na razie to co potrzebuję mam w FF63. Nie widzę żadnego sensu póki co, by to zmieniać. To tylko narzędzie, które ma robić to co od niego oczekuję. Zmieniam, jak moje oczekiwania się zmienią lub przestaje coś działać. Gonienie za aktualizacjami w imię nie wiadomo czego jest dla mnie bezsensem.

Lubię czytać, co przynoszą aktualizacje i czy problemy, które mają rozwiązać w ogóle dotyczą mojego przypadku i jakie są konsekwencje, o ile producent ma uczciwość by opisać, jeśli jest mu to znane. I wtedy dopiero lubię decydować, czy chcę takiej aktualizacji czy nie. Dlatego uważam, że to niewłaściwe twierdzić komuś że to poprawnym rozwiązaniem jest aktualizacja, skoro chciał wyłączyć monit. Serio? Dla każdego przypadku? A może to jego decyzja. On jest użytkownikiem i to może on określa, co jest poprawnym dla niego zachowaniem, skoro z jakiegoś powodu podjął decyzję, by wstrzymywać aktualizację?? Chyba jest świadom, że tego chce skoro chce wyłączyć monit? Logiczne.

Jak wielu użytkowników domowych ucierpiało od problemów związanych ze słynnymi licznymi poprawkami spectre? A wszystkim, którzy zapłacili za swój sprzęt i oprogramowanie ograniczono wydajność. Jeśli Mozilla zaczyna wiedzieć lepiej czego nie potrzebuję i mi to zabierać, to właśnie jest dla mnie objawem arogancji.
Cała rzesza świetnych programistów tworzących FF bez problemu mogłaby rozwiązać problemy, które ponoć natchnęły kogoś do decyzji o usunięciu RSS. Myślę, że po prostu zlekceważono użytkowników, właśnie na zasadzie są jakieś rozszerzenia to 'se doinstalują' Ale skąd pewność że FF w wersji 77 nie usunie tych rozszerzeń i ich twórcy nie zaprzestaną wsparcia itd...

[krystian3w]

Niby dodatek w Web Extension ma działać bez aktualizowania jak kiedyś co praktycznie każde wydanie Firefox.

[alosza1]

3. Jeżeli Pan czuje się nękany komunikatem o aktualizacji, to można je całkowicie, totalnie i na zawsze wyłączyć. Jest to opisane na tej stronie: https://github.com/mozilla/policy-templ ... eappupdate

Ta metoda już nie działa. W FF 69 monit ciągle wyskakuje, co jest bardzo irytujące. Walczę z nim od kilku dni - wszystko bezskutecznie. Nie dość, że FF 69 nie można używać starszych dodatków np. nieodżałowanego ScrapBook, to teraz jeszcze takie nękanie.

[dexter]

Jednak stoję na stanowisku, że to musi działać. Mam to włączone na jednym kompie i dawno zapomniałem o aktualizacji.

Jak ci nie działa, to musisz wejść na about:policies i sprawdzić, co tam jest włączone.

PS. Tzn. nie wypowiadam się o pasku z sercem, bo u mnie on nie występuje, tylko o zwykłym komunikacie o aktualizacji.

[alosza1]

" Mam to włączone na jednym kompie i dawno zapomniałem o aktualizacji." - ok, ale to może dotyczy przeglądarki starszej, ja mówię o wersji 69.

Tak chodzi o zwykł komunikat z przypomnieniem, że należy dokonać aktualizacji (w prawym górnym rogu). Dlaczego w FF 69 nie ma 1'nej opcji, która zabroniłaby przeglądarce łączyć się z serwerem mozzila w jakiejkolwiek sprawie? (bo musi się łączyć skoro komunikat informuje o nowej aktualizacji). Niby mam wszystko powyłączane (nie mówi o zwykłych ustawieniach w "opcje" - bo tam to wiadomo, że oszukują co celnie zauważył mój przedmówca, ale w about:config), a tu ciągle ten monit wyskakuje. To jest granda! Jak tak będzie Mozila traktować swoich użytkowników, to popularność FF zacznie gwałtownie spadać... być może już spada.

Wszedłem na about:policies i jest tam tak dużo opcji, że w sumie nie wiem co sprawdzić.

[dexter]

Dużo opcji jest? Czy to komp zarządzany przez admina korporacyjnego?

Musisz sprawdzić, czy jest DisableAppUpdate (oczywiście w sekcji Aktywne).

[alosza1]

Musisz sprawdzić, czy jest DisableAppUpdate (oczywiście w sekcji Aktywne).

Akurat sekcja "Aktywne" jest u mnie pusta... jak umieścić tam DisableAppUpdate?
(Dużo opcji - to miałem na myśli informacje w "dokumentacja", trochę niezbyt precyzyjnie się wyraziłem)
Nie wiem czy to ma znaczenie ale dodam, że mam przeglądarkę FF 69 w wersji 64 bitową, portable.