Przeglądarka: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.7) Gecko/20040625 Firefox/0.9
Domel pisze:A mieszanie to tego add-ons to juz IMHO jakas pomylka.
Czekam na argumenty.
Domel pisze:Teraz pozwole sobie na inne podejscie. Zadajcie sobie pytanie (wszyscy!) co na to ZU?
Dla ZU przegladarka to wyszukiwarka, IE to przegladarka, Google to katalog, programowanie i grafika to jedno, strona www to dokument, ulubione to zakladki, czytnik CD-rom to podkladka na kawe, a hacker to zlodziej. Moze wystarczy na ten temat.
Domel pisze:Jesli juz tak sie czepiamy tlumaczen to zacznijmy od tego ze najczesciej dodatek tlumaczy sie jako appendix...
Nie ten kolego. Mylisz pojecia znaczeniowe.
Domel pisze:Takze chaos, chaos i jeszcze raz chaos. I mysle ze nie trzeba go poglebiac...
Dokladnie. I moje pytanie brzmialo. Jesli teraz, tego nie zmienimy. A za 5 miesiacy w Fx 1.0, 1.1 czy 1.3 pojawia sie "add-onsy" to jak bedziemy je tlumaczyc? I jak wtedy bedziesz proponowal unikac balaganu?
Uwazam, ze w tym momencie korzystamy ze zlego tlumaczenia, mamy szanse, okazje i mozliwosc to poprawic... Wyprostowac. Oczywiscie to nie zaskutkuje natychmiast, ale powoli bedzie przenikalo uwazam do swiadomosci, tak samo jak wczesniej przenikaly dodatki.
Jesli jedynym argumentem przeciwko zmianie jest "bo to juz sie przyjelo", to analogicznie caly nasz "ruch" i spolecznosc nie ma sensu, bo IE juz sie przyjelo, wiecx po cholere standardy.
Moze i sa lepsze (vide, moze i rozszerzenia SA tlumaczeniem extensions), ale to skomplikuje sprawe, utrudni i wprowadzi wiele problemow.
E2rd - a ty wiesz ile milionow stron trzeba by zmeiniac?