chlip, wzruszylem sie
serialu "Zerwane linki" ciong dalszy
moim pierwszym zlomem byl C64 (1992), hiper machina do gier, wtedy nie mialem pojecia co to jest net, z opisow User Manuala wynikalo, ze to narzedzie do komunikacji glownie naukowcow, programistow i takich tam specow
XII 1997, P166 MMX, 16MB RAM, hdd 1,4 GB, ktory tez sluzyl mi do gier, czasami bawilem sie roznymi programikami, w domu intensywnie kupowano
PCWK i duzo mniej intensywnie
Chipa
kontakt z kilkoma wersjami Netszkapy z ww. magazynow, reakcja "ugh, ale badziew", Sylaba "o kupa, a to dopiero badziew, Szkapa byla lepsza" tyle, ze po angielsku, a angielski byl wtedy dla mnie rownie tajemniczy co chinski
kontakt w dlugich odstepach czasu z Opera 3.x do chyba 5.x, wywalala komunikat raz, ze trial, innym razem, ze wymagana rejestracja, potem shareware co mnie wyraznie zniechecilo do dziwacznej i platnej Opery, w dodatku byla brzydsza od IE i bardziej skomplikowana a ja j.angielski znalem tylko z tego co nauczylem sie z gier i slownika, a w szkole dopiero pierwsze lekcje tego jezyka
1998 - sporadyczny kontakt z internetem w kawiarence, potem dial-up i 0202122 ppp

, baardzo dlugi okres tylko z IE
1999 - poczatek nauczania w szkole sredniej, moje pierwsze WWW robione w ... MS Word

z powodu braku czasu na poznanie podstaw HTML i jakiegos przyzwoitego edytora oraz ciagle wieszajacej sie Winzgrozy, chcialem przetestowac strone w NN ale zabraklo mi czasu

zreszta nie chcialo mi sie przeszukiwac sterty plyt
2k - znowu strona do oceny, znowu brak czasu, stara stronke wrzucilem do MS FrontPage z MSO2k i dorobilem kilka "bajerow", juz po oddaniu pracy na krotko na dysku zagoscil NN 4.x (chyba 4.7), posiedzial jakis tydzien praktycznie nieuzywany i zniknal z dysku
2k - tajemniczy Netscape 6 prev 1 z niesamowicie rewolucyjnym silnikiem Gecko, ktory niesamowicie zrewolunicjozuje wszystko dookola

blyszczal na okladkach dosyc sporej ilosci magazynow komputerowych no i zainstalowalem, instalacja jakas dziwaczna, program uruchamial sie dlugo i chcial rejestracji
NN6 mialem na dysku nie wiecej niz dwa razu po czym natychmiast go usuwalem, uznalem program za przereklamowany
chyba IV 2k1 - stale lacze, neo+ i wyzywanie sie na pomocy technicznej tpsa
2k1, 2k2 - Opera 6, znalezienie czegokolwiek w menu zajmowalo 5-10 min.

w dodatku jakis wstretny baner, wyrzucilem z dysku, powrot do IE, OE zamienilem na The Bat na prawie rok, dla usenetu spory kawal czasu korzystalem z
Noworyty, sporadycznie z
XNews (polecam oba programy

)
wakacje 2k2 - przyspieszony prezent na 18-nastke, nowy zlom: Ath1.8+XP, 256 MB RAM, hdd 40GB
zainstalowalem RH 7.2 gdzie byla Mozilla 0.9x, przestarzaly NN i jescze jakies dziwaczne i niedorobione przegladarki, NN usunalem, bo po co mi staroc, zwlaszcza jezeli Mozia wyswietlala strony o wiele lepiej od NN
od tego czasu zapragnalem Mozilli pod Windowsem, przelecialem przez wszystkie wersje, od tych pierwszych: wolnych, wieszajacych sie, ktore w RH "rozmazywaly sie" po ekranie a pozniej w Slackware 8.1 powodowaly nawet wywalenie XFree (instalowanego z oryginalnych paczek), czesto "przepelnialy" pamiec
pod Windows przez pierwszy miesiac uzywalem naprzemian IE i Mozilli a to dlatego, ze Mozilla wygladala o wiele ladniej w Linuksie i tam jakos przyjemniej mi sie ja obslugiwalo
do szukania czegos lepszego niz IE+OE zmusila mnie tez niestabilna praca tego drugiego programu przy duzej ilosci postow z serwerow newsowych, prawie rok uzywalem TheBat dla poczty + Noworyta dla usenetu, 1/2 roku rownoczesnie uzywalem Batka i Kuriera Poczty, zostalem przy KP
zaczalem pzyzwyczajac sie do Opery 7.x, nadal to nie to samo co Mozilla ale i tak lepsze od O 6.x
poszukiwanie informacji o przegladarce, najpierw natrafilem na
mozilla.org, potem poszukiwanie spolonizowanej wersji: google wyrzucilo
mozillapl.org, przez pol roku jako niezarejestrowany gnebilem uzytkownikow tego forum, tutaj lub na alt.pl.mozilla przeczytalem posta o pierwszej odslonie
VivaMozilla
od Mozilla 1.2.1 do 1.4.1 przelecialem przez prawie wszystkie nightly, praktycznie przestalem uzywac nightly po zniknieciu wersji ZIP (co badzo mi nie odpowiadalo), przez 1/2 roku uzywalem TB nightly az do oficjalnej 0.3 + FB nightly do ostatniej wersji ZIP
duet FB+TB znudzil mi sie i wrocilem do Mozilla Suite (od v1.5), jezeli chodzi o przegladarke to wole Mozilla Suite a jako klienta poczty TB, uzywalem programy rowniez w tym ostatnim zestawieniu
W3C interesowalem sie juz w 2k1 roku po lekturze przslawnego
kursu gdy autor jeszcze sie straral i opisywal jakie znaczniki sa zgodne z zaleceniami W3C i ktore moge nie dzialac w pewnych przegladarkach
nastepny to jak narazie najlepszy
kurs, ktory po nauce podstaw z pierwszego zrodla zluzy mi tylko jako spis styli/atrybutow, forum mozillapl.org tylko utwierdzilo mnie w slusznosci stosowania standardow
przegladarki uzywam dlatego, ze jest Open Source i jezeli sie doedukuje i bardzo bede sie nudzic to rozbiore program na czynniki perwsze
od sporego czasu obserwuje rozwoj programu, widze ile sie zmienilo i jestem ciekaw co bedzie dalej, Mozilla chyba juz wyparla NN z Linuksa, pora na inne *nix-y i Windowsa
a teraz w ramach terapii grupowej proponuje wydac ksiazke:
"Mozilla: choroba zakazna. Prawdziwe oblicze Internetu."
edit 24.02.2005: Miałem to w sygnaturce:
Próbowałem określić czas używania Mozilli i w końcu mi się udało. Wyszło, że od 7.2002 (MS 0.9.x z RH 7.3), na MozillaPL.org 1-2 m-cy później (MozPL 1.0, 1.0.1), zarejestrowany 11.9.2003. Nie wiem co mnie tu trzyma.