[CSS] Jak to w końcu jest z tym średnikiem?

[trejder]

Witam,

Mnie całe życie uczono, że w CSS średnik służy do oddzielania kolejnych definicji stylów. Dlatego też po ostatniej definicji już się tego średnika nie daje, bo nie ma nic dalej, więc nie ma co oddzielać.

Dlatego według "mojej szkoły" taka definicja (przykładowa) jest poprawna:

Kod: Zaznacz cały

#errorTryAgain
{
     margin-top: 2em;
     margin-left: 80px
}

a taka, nie:

Kod: Zaznacz cały

#errorTryAgain
{
     margin-top: 2em;
     margin-left: 80px;
}

I analogicznie, w przypadku stylów składających się z jednej definicji, to jest OK:

Kod: Zaznacz cały

p {margin-bottom: 50px}

a to już nie:

Kod: Zaznacz cały

p {margin-bottom: 50px;}

No i wszystko pięknie, ładnie - gdyby nie fakt, że sam Firefox ma w stylach średniki na końcach. Na przykład wystarczy wpisać about:robots i wyświetlić jego źródło (Ctrl+U) lub otworzyć w przeglądarce np.: chrome://global/skin/netError.css.

No, więc - jak to jest?

[Stef]

Obie wersje są poprawne.

[Witia]

Mogę jeszcze dodać, że w specyfikacji CSS są przykłady, w których po ostatniej deklaracji jest średnik i przykłady, gdzie nie ma średnika po ostatniej deklaracji (nie trafiłem w specyfikacji na fragment, który by wprost opisywał, co robić ze średnikiem na końcu).

Osobiście nie spotkałem się z twierdzeniem, że średnik na końcu jest błędem. Spotkałem się za to z praktyczną poradą, by taki średnik umieszczać, bo nie będziemy musieli pamiętać o jego dodaniu, gdy wpiszemy później następne deklaracje albo zmienimy ich kolejność.

[trejder]

Obie wersje są poprawne.

Oczywiście to gadka czysto formalna. Po prostu chciałem wiedzieć, czy obie wersje są poprawne, bo tak mówi specyfikacja, czy są "poprawne" - bo obie wersje akceptuje przeglądarka / walidator.

[Stef]

Zasadniczo to specyfikacja.

[Hax]

na końcu powinno dawać się średnik i tyle

[trejder]

na końcu powinno dawać się średnik i tyle

Aleś wypalił! Mogę Ci zacytować lub nawet przedstawić co najmniej kilkunastu profesjonalnych twórców stron WWW, którzy Ci powiedzą: "Na końcu nie powinno się dawać średnika i tyle!". I co z tego? Sęk w tym, że pusta gadka bez konkretnych argumentów jest bez sensu. A ponieważ specyfikacja nie precyzuje tego i dopuszcza obie formy, więc uznajmy temat za zamknięty. Bez pustych i buńczucznych słów, OK?

[Tomek]

@trejder - już kiedyś chyba rozmawialiśmy prywatnie w tym temacie.... o jego umieszczaniu argumentowałem identycznie jak Witia. Po prostu nie trzeba pamiętać

[trejder]

@trejder - już kiedyś chyba rozmawialiśmy prywatnie w tym temacie.... o jego umieszczaniu argumentowałem identycznie jak Witia. Po prostu nie trzeba pamiętać :)

Dlatego - jak widzisz - kiepsko u mnie bardzo z pamięcią! :) Nie tylko nie pamiętałem, że już mi to wyłożyłeś, ale jeszcze też zapomniałem, jak to uargumentowałeś! :) Sorrrrry... Mea culpa, mea maxima culpa! :] EoT

[Tomek]

No widzisz - w takim razie ty na 100% powinieneś zostawiać średnik.

[digitalguru_pl]

Ja zawsze stawiam średnik po definicji stylu. Właściwie to sama nie wiem dlaczego - kiedyś wyczytałam na jakimś forum, że powinno się tak robić, aby właśnie nie zapomnieć potem go wstawić dopisując kolejną definicję. Słyszałam również opinię, że przeglądarka w momencie kiedy nie natrafi na średnik kończący - może coś źle wyświetlać lub zignorować jakiś element - ale nie wiem czy to prawda.

[trejder]

Ja zawsze stawiam średnik po definicji stylu. Właściwie to sama nie wiem dlaczego - kiedyś wyczytałam na jakimś forum, że powinno się tak robić, aby właśnie nie zapomnieć potem go wstawić dopisując kolejną definicję. Słyszałam również opinię, że przeglądarka w momencie kiedy nie natrafi na średnik kończący - może coś źle wyświetlać lub zignorować jakiś element - ale nie wiem czy to prawda.

Raczej nie powinna niczego zignorować, bo po ostatnim średniku (lub jego braku) przecież nie ma już żadnych elementów.

Nie wiem - może ja mam zbyt humanistyczne podejście do tego problemu? Jeśli wymieniasz coś w zdaniu, to po ostatnim elemencie takiej listy wymienianych rzeczy nie piszesz przecinka, tylko kontynuujesz zdanie. Np: "Ala kupiła jabłka, gruszki, śliwki i poszła do domu". Ale to oczywiście nie jest żaden argument.

Temat ciągnie się stanowczo za długo. Konkluzja jest jedna: Specyfikacja tego nie określa, przeglądarki interpretują bez błędów zarówno z jak i bez średnika na końcu, dlatego każdy robi, jak mu się żywie podoba.

Amen. Finito. Spasiba. EoT = End of Topic = Koniec tematu! :)

[fmfkozak08]

przeciez to jest obojetne, a i kogo obchodzi walidator?

[Tomek]

kogo obchodzi walidator?

patrząc na strony które masz w stopce - to ciebie na pewno nie (a powinien). Ale większość webmasterów obchodzi i to bardzo....

[trejder]

patrząc na strony które masz w stopce - to ciebie na pewno nie (a powinien). Ale większość webmasterów obchodzi i to bardzo....

Niepotrzebnie psujesz sobie, Tomasiek, wątrobę na takich osobników! Toż to ewidentny przykład mąciwody. Dlatego ja powstrzymałem się od komentarza na takie hasło, bo moim zdaniem to najzwyklejsza w świecie prowokacja.

[fmfkozak08]

nie mialem zlych zamiarow panowie. zadna prowokacja po prostu to jest imho pic na wode. ale mzoe sie myle

[trejder]

nie mialem zlych zamiarow panowie. zadna prowokacja po prostu to jest imho pic na wode. ale mzoe sie myle :oops:

W takim razie napiszę Ci, co ja o tym sądzę. Może inni się ze mną nie zgodzą.

Ci, co robią strony internetowe dzielą się na dwie grupy. Twórców stron internetowych i "tfurcuf" stron internetowych. Ci pierwsi zarabiają po kilka tysięcy od zlecenia i nie nadążają z ich realizacją. Ci drudzy - z trudem wyciągają kilkaset złotych, a na zlecenie czekają nieraz pół roku. Pierwsi używają walidatorów i tworzą strony zgodnie z obowiązującymi zasadami. Ci drudzy myślą podobnie, jak Ty. Bez obrazy...

Walidator, to nie pic na wodę. To gwarancja, że Twoja strona jest zgodna ze standardami. A jeśli jest - będzie się prawidłowo wyświetlała i wyglądała dokładnie tak, jak sobie tego życzysz we wszystkich normalnych przeglądarkach internetowych. Owszem - jest jeszcze Internet Explorer, który zawsze będzie solą w oku. Ale taka widać polityka panów i pań z Redmond. Lecz jeśli lejesz na walidatory to Twoja strona będzie wyglądała źle w każdej przeglądarce. A jeśli respektujesz je oraz obowiązujące wymogi - to tylko w jednej.

Jeśli zaś nie masz nic wspólnego z tworzeniem stron internetowych, to rzeczywiście możesz twierdzić, że cała ta gadanina to jest pic na wodę. Ale zwróć uwagę na to, że wypowiadasz się na forum "Tworzenie stron WWW". Tutaj spotkasz zdecydowanie więcej ludzi, których takie słowa lekko mówiąc drażnią.

To wolny kraj i wolne forum - więc możesz pisać, co chcesz. Ale gdy piszesz, co piszesz to później dostajesz reakcję, jaką dostajesz. Proste, nie?