Jak znalazłem Mozillę

[123]

ja kilka lat temu przeczytałem o nowej przeglądarce w wersji alfa albo beta
nazywało się to chyba "Mozilla Mile Stone 12"
nie był to końcowy produkt ale nadawał się do użycia
lubię alternatywy więc zacząłem używać

[enjoi]

Ja kiedy indziej opisze swoją historię, ale ...:::Mozilla RuLeZzZzZz:::... !!!

[pandi]

Najpierw używałem Netscape'a, bo był jedyną i normalną przeglądarką internetową (IE zaczynał się dopiero rozwijać). Później przeszedłem na Mozillę (po prostu nie odpowiadała mi wersja 6.0 Netscape'a... masakryczna była ).

[NiE]

Zaczynalem od Mozilli 1.0 na win 98, obecnie uzywam mozilli 1.7.3 pod linux w firmie, oraz w domu FF 0.10.1 i TB 0.8 , i już nigdy nie wróce na ciemną stronę mocy

[Bartek]

Ja na początku sciągnełem sobie Firefoxa 0.6 ze starego softnews.pl (teraz amnezja.org)i jakoś się zaczeło

[Gość]

Ja na początku sciągnełem sobie Firefoxa 0.6 ze starego softnews.pl (teraz amnezja.org)i jakoś się zaczeło

wtedy jeszcze nie bylo FF

[andreeee]

Od początku miałem IE, ale ostatni czasy cały czas się zawieszal, psuł etc ....
Więc postanowiłem zainstalowac Mozilla i nie żałuje, naprawdę super przeglądarka lepsza od IE, szkoda że się wcześniej na to nie zdecydowałem.

[zwierz]

naprawdę super przeglądarka lepsza od IE, szkoda że się wcześniej na to nie zdecydowałem.

Apropos:

Internet Explorer, you're fired. That should have been said a long time ago

[asen]

Ja miałem nosa: przeczytałem artykuł o Firefoxie 8 listopada, zainstalowałem sobie, czytam drugi, i trzeci, a w którymś kolejnym pisze, że premiera FF 1.0 zapowiadana jest na 9 listopada... hmm... myślę sobie, który dzisiaj jest?? aaa 08.11, czyli zdązyłem
Aha, no nie sposób wspomieć, że na niniejszym forum zarejestrowałem się... 9.11.2004 r.

Przy okazji mała anegdota: Włączam parę dni temu przeglądarkę, ładuje się strona domowa: www.onet.pl -> a tu mi nagle reklama wyskoczyła, aż się wzdrygnąłem... myślę sobie, ojej... Firefox przecież dotąd świetnie mi je blokował... hmmm...
patrzę na pasek stanu, ...
a tu widzę IE... włączyłem... (przyzwyczajenie - drugą naturą), ale złe skłonności trzeba tępić, oj trzeba.

[raj]

Zakładam ten temat, bo interesuje mnie jak to się stało że zaczeliście używać Mozilli (wersja dla weteranów - Netscape). Myślę, że te opowieści mogą być bardzo interesujące, a co ważniejsze... pouczające
Jaki impuls sprawia, że ludzie zmieniają przeglądarkę.

Kiedy ja zacząłem używać Netscape, to właściwie trudno było mówić o "zmianie" przeglądarki (chyba że z NCSA Mosaic ) bo Microsoft to jeszcze wtedy spał głęboko, jeżeli chodzi o Internet...
Moją pierwszą przeglądarką była NCSA Mosaic pod Windows 3.1, potem Netscape 1.0, 2.0, 3.0... przy tej wersji pozostałem bardzo długo (zmieniając po drodze środowisko pracy z Windows 3.1 na Solarisa ), bo nie podobało mi się że Netscape 4.x jest takim "kombajnem" - zintegrowany klient pocztowy, newsowy... ja chciałem mieć samą przeglądarkę, małą i lekką...
Ale potem pojawiło się coraz więcej stron których nie dało się przeglądać Netscape 3.0 - błędy Javaskryptu i inne takie syfy - a zarazem padł dysk w moim wysłużonym SparcStation 4 i przesiadłem się z powrotem na peceta, tym razem z Win98. Używałem IE na przemian z Netscape 4.x (do poczty - o ile nie elm na koncie shellowym - to tylko Netscape), ponieważ nowsze wersje Netscapa były coraz większe i coraz bardziej rozbudowane, to nie korciło mnie do ich instalacji. To samo dotyczyło Mozilli, był to za wielki kombajn jak na mój gust. Czasami korzystałem z Linuxa, tam domyślnie była zainstalowana Mozilla, no to jej używałem.
Nie widziałem dla siebie dobrej przeglądarki, z niechęcią używałem IE, aż całkiem niedawno odkryłem Firefoksa i Thunderbirda i stwierdziłem: to jest to!

[rudzianin]

pewnego dnia kiedy jeszcze dzieilem komp. z bratem znalazlem na pulpicie skrot o nazwie Nawigator od tego momentu jstem z wami

[riddle]

A ja czytałem dużo w Internecie o nowych technologiach. W sumie to miałem taki okres na "pieprzyć trendy" i wszystko co było standardowo w komputerze z windowsem (samego win nie wymieniłem) postanowiłem się pozbyć. Zacząłem od Firebirda 0.6 .. ale mi się nie podobał, był wolny. Potem MozillaPL 1.6 o ile dobrze pamiętam. (Ach te standardowo wbudowane gesty.. to było coś! ... dotąd nie udało mi się tak skonfigować extensiona, zeby dzialal tak plynnie i intuicyjne). A na końcu już boom na całym świecie - Firefox i tak będzie do końca życia :D I Thunderbird, który w wersji bodajże 0.8 nie spełniał moich oczekiwań. Outlook poszedł do dev/null skropiony wcześniej azotanem srebra.

PS: Pamiętam, że zawsze (12 rok życia) robiłem strony we Front Page, pod IE. I co ciekawe.. one działają nadal we wszystkich oglądarkach jakie kiedykolwiek używałem. Dlatego nie lubię uogólnień, bo wystarczy znać html (a teraz xhtml) i modyfikacja kodu nie sprawia problemów.. :) :D

[Amato]

CHRONOLOGICZNIE w krokach :
1. win98 i wieczne narzekania...
2. Nastepnie nieudana przesiadka na Linux'a (SuSe-- szczekan bylem... i stracilem wszycho... wtedy tez zaczalem interesowac sie budowa systemow operacyjnych) ...
3. powrot z zalem do win98...
4. kolejna proba instalacji dwu systemow - tym razem RedHat+instrukcja...
4.1. --w browserach na roznych OS musialem sie rozpoznac jako ze pisalem komercyjnie stronki...
[teraz na studiach i tak jade na winXP.... tak jakos wyszlo, przyczyna byla moja grafa... i naglace terminy]
4.2. siedzac w Linuxie mialem kilka browserow (m.in Netscape i Mozille-wersji nie pamieam)
5. gdy wsiadlem na winXP i zaczalem szperac po necie, postanowilem odnalezc Mozille na winde i tak tez uczynilem 8)
6. majac juz Mozille zalazlem na to forum majac typowe problemy:: "dlaczego pod IE wsio smiga a tu nie... i odwrotnie"
7. paletajac sie po tym forum natknalem sie na texty o FF i wtedy juz wiedzialem ze musze go miec
8. OTO JESTEM!

[Reinmar]

Ja jestem swieżym użytkownikiem internetu bo zaledwie dwuletnim. Mój start w internecie wiązał się ściśle z użytkowaniem Linuxa (wtedy Red Hata...), tak więc z IE nigdy w internecie nie korzystałem.
Ale jeszcze nim zacząłem korzystać z Mozilli, był Konqueror, ale mi się nie podobał, więc jak każdy dzieciak zacząłem grzebać, co ja tu jeszcze mam w moim systemie i znalazlem Mozillę.
A jakieś... nie pamiętam. Może pół roku temu tata polecił mi FF i o to jestem.

[adam91]

Ja internet mam gdzieś od września 2004 no i na początku używałem ciągle IE o innych przeglądarkach prawie nic nie słyszałem aż raz nartafiłem na jakiś art. o operze no i przeczytałem go kilka razy no i tram pisało o wadach IE i zaletach operki tak że wkońcu postanowiłem ją pobrać i uzywałem przez jakiś czas ... aż kolega powiedział mi że ma przeglądarke firefox i ponoć mówią że fajna i jemu też się podaoba no to i ja zaczełem o niej czytać i wkońcu zainstalowałem, była to akurat wersja 1.0 no i mi się zpodobała poinstalowałem sobie rozszeżenia i mam ją ostatnio chciałem sobie potestować Mozille zainstalowałem i nawet fajna ale jakoś niemoge się odzwyczaić od FF

[G_K]

U mnie wszystko zaczeło się od Matlaba ;) Otóż pakiet ten posiadał help zrobiony w HTML'u i bodajże Netscape to była przeglądarka zalecana do jego obsługi. Zresztą w okolicach 2001 roku Netscape miało miało jeszcze jakieś znaczenie jako przeglądarka, oraz historię etc. Uzywałem więc tego Netscape'a, chociaż mnie nie pociągał. W międzyczasie zacząłem pracować uzyskując dostęp do netu. Używałem do tego zestawu standardowego czyli IE+OE. Z czasem zaczęły dochodzić do mnie wieści o następcy Netscape'a - Mozilli; skuszony zainstalowałem i byłem zaskoczony faktem, że można było stworzyć całkiem zgrany zestaw aplikacji o sporych możliwościach i to w dodatku dostępny za darmo. Co mi się wtedy w Mozi spodobało: przeglądanie w kartach, menedżer haseł, silna integracja pakietu.
Po ukończeniu studiów dostałem się na doktorat i dostałem na uczelni superkomputer - P200 + 64MB pamięci co spowodowało rozstanie się z Mozillą z przyczyn prozaicznych - na tym komputerze Mozilla chodziła jak żółw. Rozpocząłem wtedy poszukiwania zastępcy tego pakietu i znalazłem tandem Opera + The Bat! którego używam do dziś.
A teraz małe podsumowanie. W ostatnim miesiącu zainstalowałem sobie ponownie nowe wcielenie Mozilli - FF. I tak przeglądając fora Opery i Mozilli nie rozumiem tego zacietrzewienia co niektórych użytkowników. Przecież główne różnice pomiędzy tymi przeglądarkami dotyczą głównie filozofii ich tworzenia i dystrybucji. Opera jest na starcie tworem kompletnym, płatnym lecz stosunkowo trudno rozszerzalnym, za to tandem FF+TB jest darmowy, dość ubogi lecz za to z dużą ilością ciekawych rozszerzeń, tak więc efekt końcowy jest w przybliżeniu jednakowy. Więc po co te boje o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi - nie wiem. Najważniejsze że jest wybór.

[cor_st]

Witam
Mozillę znalazłem i poznawałem jak była w początkowej fazie projektu w Linuxie , a domyłną przeglądarką - Netscape.Wówczas nie przyszło mi na myśl że tak się rozwinie.
Użytkownikiem Linuxa jestem od 1999 r. Mój pierwszy to Mandrake 6.1.

Pozdrawiam: 8)

[gryman]

HM ze mną było tak, że kiedyś zainstalowalem sobie program VMWARE WORKSTATION i na wirtualu zainstalowałem sobie Linuxa zeby trochę się nim pobawić i obczaić różnicę między WinDozą a LinDozą no i tam była Mozilla i się wniej po prostu zakochalem no i to była by cała historia

[Angel 3]

a wiecie ze ja nawet nie wiem. Brat to skąś widział- od kolegi chyba. MozillaPL [ort]poprostu [/ort]spoko jest- zakładki te rzeczy....... [ort]Poprostu [/ort]najbardziej mi sie podoba i całej rodzince i tak jakos to zostało.

[Adrianer]

a wiecie ze ja nawet nie wiem. Brat to skąś widział- od kolegi chyba. MozillaPL poprostu spoko jest- zakładki te rzeczy....... Poprostu najbardziej mi sie podoba i całej rodzince i tak jakos to zostało.

MozillaPL nie jest dalej rozwijana - bezpośrednim następcą MozilliPL jest SeaMonkey:
www.seamonkey.pl